Dziś odbyło się dochodzenie w sprawie najnowszej książki studentów drugiego roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej, którzy napisali kryminał. Sprawa zamordowania Laury wywołała poruszenie wśród uczących się i nauczających, ale nie tylko. 12 grudnia w Bibliotece Uniwersytetu Zielonogórskiego, mieliśmy szansę przyjrzeć się bliżej najnowszej powieści, jak i jej autorom. Krzesła sali konferencyjnej zapełniono prawie w całości i już o godzinie 13:15, dr Janusz Łastowiecki, który poprowadził całe wydarzenie, przywitał wszystkich zgromadzonych.
Na scenie pojawiła się również Anna Stasiak, której zawdzięczamy czytane fragmenty, oraz Julia Urbańska, Amelia Konrad, Anastazja Urban i Miłosz Weryszko, którzy godnie reprezentowali całą grupę, wbrew pozorom, trzydziestu autorów książki. Już na starcie poruszono dość intymną i filozoficzną kwestię, ponieważ studenci opowiadali o cząstce siebie, którą oddawali pisząc swoje historie. Rozmawiano o granicy świata realnego z tym literackim i gdzie właściwie się ona zaciera. Nie zabrakło pytań dotyczących tego, co wszystkich zawsze interesuje najbardziej, czyli wszelakich sprzeczek i uniedogodnień, które stawały na przeszkodzie podczas tworzenia się dzieła. W końcu sami jesteśmy ostatnio świadkami tego, jak ciężko porozumieć się ludziom poważnym, więc wszyscy chętnie poznali sekret kompromisów od strony studentów. To właśnie on, wzbudził poruszenie na sali, które zdecydowanie dodało kameralnego klimatu całemu przedsięwzięciu. Przytoczone zostały fragmenty tekstu jednego ze studentów, który przypomniał wszystkim, że kryminał nie oznacza jedynie mrocznych, pełnych zagadek zdarzeń, ale także tych przepełnionych emocjami i przedstawiających oblicza każdej z osób, która w swój rozdział włożyła serce. Z kolei z tego wynika, że z natury każdemu zdarza się popełniać błędy, a w tym przypadku niespójności w opowieściach. Nikt nie próbował ich ukryć, wręcz przeciwnie, prowadzący wyjął je na światło dzienne aby skonsultować i prześwietlić to jak jest, a jak powinno było być. Dzięki temu poznaliśmy zaplecze tworzenia się tak ambitnych projektów i ludzkiego podejścia do błędów, których nie zmienimy, aczkolwiek, które możemy zaakceptować, aby potem wspomnieć ze śmiechem i przestrogą dla innych, młodszych ale nie tylko roczników. Czepiać się o szczegóły nie wypada, jednak w tym wypadku młode pokolenie postanowiło poruszyć ich kwestię. Jak każdy dobrze wie, diabeł tkwi w szczegółach, co na tym spotkaniu definitywnie potwierdzono. Jeśli bowiem komuś się wydaje, że duże skrzypiące drzwi wcale nie są tak istotne, należy zastanowić się, czy wypadałoby aby w pierwszym rozdziale były one stworzone z drewna, a w ostatnim natomiast ze szkła. Czy Laura, główna bohaterka omawianego kryminału, powinna być w każdym rozdziale ekstrawertyczką, czy to może jednak już nie kwestia dogadania, a tego, że ile ludzi tyle opinii. Obecni dowiedzieli się, jaką rolę Zielona Góra sama w sobie zagrała podczas całej książki. W końcu to właśnie miasto oraz cały Uniwersytet zainspirował studentów do podjęcia się akurat takiej tematyki. To wszystko udało się wyjaśnić, a przynajmniej poruszyć w nieco ponad godzinę, nie zapominając oczywiście o pytaniach od widowni, bez której całe spotkanie nie miałoby miejsca.
Jak pisał John Green, „ludzie tworzą miejsca, a miejsce tworzy ludzi”. Miejsce wtorkowej promocji 29 podejrzanych zdecydowanie stworzyli ludzie pełni pasji, wiedzy i pierwszych nabytych doświadczeń. Było to czuć w powietrzu i w słowach, które padały podczas rozmów i opowieści. Oby tak płynnie, jak przebiegło całe to wydarzenie, potoczyła się dalsza droga rozwoju studentów Dziennikarstwa.
Amelia Konrad
Książkę można kupić poprzez Oficynę Wydawniczą UZ: katalog.ow.uz.zgora.pl.