12 października 2020 r.
Według autorów nowych badań opublikowanych na łamach Nature, wzrastająca emisja podtlenku azotu stanowi zagrożenie dla realizacji celów klimatycznych i założeń wynikających z Porozumienia Paryskiego.
Rosnące zużycie nawozów azotowych w światowej produkcji żywności powoduje wzrost stężenia podtlenku azotu w atmosferze. Ten gaz cieplarniany jest 300 razy silniejszy od dwutlenku węgla i utrzymuje się w atmosferze dłużej, niż trwa ludzkie życie.
W badaniach zaangażowane było konsorcjum naukowe składające się z 57 naukowców z 14 różnych państw oraz 48 instytucji badawczych, przy czym kluczową rolę odegrał w nim Uniwersytet Zielonogórski. Natomiast kierownictwo sprawował Uniwersytet w Auburn w stanie Alabama (USA) pod egidą Globalnego Projektu Węglowego (Global Carbon Project) i Międzynarodowej Inicjatywy Na Rzecz Azotu (International Nitrogen Initiative - INI). Celem tego badania było dokonanie najbardziej kompleksowej z przeprowadzonych dotychczas analiz i ocen wszystkich źródeł oraz pochłaniaczy gazu cieplarnianego, jakim jest podtlenek azotu. Profesor Wilfried Winiwarter z Uniwersytetu Zielonogórskiego reprezentował w tych badaniach INI i powiązał je ze światowymi inicjatywami na rzecz inteligentnego wykorzystania cennych związków azotu.
Wyniki badań wskazują na niebezpieczną tendencję wzrostową, która wpływa na zmiany klimatyczne – stężenie podtlenku azotu wzrosło o 20 proc. w porównaniu z poziomem sprzed epoki przemysłowej. Jest to efekt różnego rodzaju działalności człowieka, które spowodowały zwiększenie emisji podtlenku azotu w ciągu ostatnich dekad.
Głównym czynnikiem wpływającym na wzrost podtlenku azotu w atmosferze jest rolnictwo, a rosnące zapotrzebowanie na żywność i paszę dla zwierząt będzie powodować coraz to większą emisję tego gazu – tłumaczy Hanqin Tian, lider zespołu badawczego, a przede wszystkim dyrektor Międzynarodowego Centrum Badań nad Klimatem i Zmianami Globalnymi Szkoły Leśnictwa i Przyrody Uniwersytetu w Auburn i beneficjent programu stypendialnego im. Andrew Carnegie. – Istnieje konflikt między ludzkim sposobem żywienia, a stabilizacją klimatyczną – dodaje.
Rezultaty badań wskazują również, że największa część globalnej emisji podtlenku azotu pochodzi ze wschodniej i południowej Azji, Afryki, a także Ameryki Południowej. Emisje z nawozów syntetycznych dominują na terenie Chin, Indii oraz Stanów Zjednoczonych. Natomiast najwięcej emisji z nawozów naturalnych spotkamy w Afryce oraz Ameryce Południowej. Z powodu zwiększających się produkcji rolnej i hodowli bydła najwyższe wskaźniki przyrostu odnotowano w krajach rozwijających się, zwłaszcza w Brazylii, Chinach i Indiach. Najbardziej zaskakującym wynikiem badań jest to, że obecne tendencje w zakresie emisji podtlenku azotu nie pokrywają się z założeniami i celami klimatycznymi Porozumienia Paryskiego.
Według autorów nowych badań opublikowanych na łamach Nature, wzrastająca emisja podtlenku azotu stanowi zagrożenie dla realizacji celów klimatycznych i założeń wynikających z Porozumienia Paryskiego.
Rosnące zużycie nawozów azotowych w światowej produkcji żywności powoduje wzrost stężenia podtlenku azotu w atmosferze. Ten gaz cieplarniany jest 300 razy silniejszy od dwutlenku węgla i utrzymuje się w atmosferze dłużej, niż trwa ludzkie życie.
W badaniach zaangażowane było konsorcjum naukowe składające się z 57 naukowców z 14 różnych państw oraz 48 instytucji badawczych, przy czym kluczową rolę odegrał w nim Uniwersytet Zielonogórski. Natomiast kierownictwo sprawował Uniwersytet w Auburn w stanie Alabama (USA) pod egidą Globalnego Projektu Węglowego (Global Carbon Project) i Międzynarodowej Inicjatywy Na Rzecz Azotu (International Nitrogen Initiative - INI). Celem tego badania było dokonanie najbardziej kompleksowej z przeprowadzonych dotychczas analiz i ocen wszystkich źródeł oraz pochłaniaczy gazu cieplarnianego, jakim jest podtlenek azotu. Profesor Wilfried Winiwarter z Uniwersytetu Zielonogórskiego reprezentował w tych badaniach INI i powiązał je ze światowymi inicjatywami na rzecz inteligentnego wykorzystania cennych związków azotu.
Wyniki badań wskazują na niebezpieczną tendencję wzrostową, która wpływa na zmiany klimatyczne – stężenie podtlenku azotu wzrosło o 20 proc. w porównaniu z poziomem sprzed epoki przemysłowej. Jest to efekt różnego rodzaju działalności człowieka, które spowodowały zwiększenie emisji podtlenku azotu w ciągu ostatnich dekad.
Głównym czynnikiem wpływającym na wzrost podtlenku azotu w atmosferze jest rolnictwo, a rosnące zapotrzebowanie na żywność i paszę dla zwierząt będzie powodować coraz to większą emisję tego gazu – tłumaczy Hanqin Tian, lider zespołu badawczego, a przede wszystkim dyrektor Międzynarodowego Centrum Badań nad Klimatem i Zmianami Globalnymi Szkoły Leśnictwa i Przyrody Uniwersytetu w Auburn i beneficjent programu stypendialnego im. Andrew Carnegie. – Istnieje konflikt między ludzkim sposobem żywienia, a stabilizacją klimatyczną – dodaje.
Rezultaty badań wskazują również, że największa część globalnej emisji podtlenku azotu pochodzi ze wschodniej i południowej Azji, Afryki, a także Ameryki Południowej. Emisje z nawozów syntetycznych dominują na terenie Chin, Indii oraz Stanów Zjednoczonych. Natomiast najwięcej emisji z nawozów naturalnych spotkamy w Afryce oraz Ameryce Południowej. Z powodu zwiększających się produkcji rolnej i hodowli bydła najwyższe wskaźniki przyrostu odnotowano w krajach rozwijających się, zwłaszcza w Brazylii, Chinach i Indiach. Najbardziej zaskakującym wynikiem badań jest to, że obecne tendencje w zakresie emisji podtlenku azotu nie pokrywają się z założeniami i celami klimatycznymi Porozumienia Paryskiego.
Obecne emisje prowadzą do wzrostu temperatury na świecie o 3°C, a więc dwa razy więcej, niż zakłada Porozumienie Paryskie – powiedział Robert Jackson, współautor badań oraz profesor Uniwersytetu w Stanford i przewodniczący inicjatywy Global Carbon Project.
Według profesora Wilfrieda Winiwartera (Uniwersytet Zielonogórski) związanego również z International Institute for Applied Systems Analysis w Austrii, istnieją jednak szanse na zmniejszenie emisji podtlenku azotu.
Europa to jedyny region na świecie, który zmniejszył emisję podtlenku azotu w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci – mówi W. Winiwarter. - Polityka przemysłowa i rolna mająca na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i zanieczyszczenia powietrza, a także zwiększenie efektywności w zużyciu nawozów, okazały się skuteczne. Nie zmienia to faktu, że zarówno w Europie, jak i na świecie konieczne będą dalsze starania.
W efekcie przeprowadzonych badań opracowano kompleksowy obraz bilansu emisji podtlenku azotu, a także jego wpływu na klimat – dodaje Rona Thompson, współautor badań, a przede wszystkim naukowiec z Norweskiego Instytutu Badań Powietrza. – Jesteśmy w stanie ocenić i określić ilościowo środki, które mają doprowadzić do redukcji podtlenku azotu. Wiele z nich wpłynie również na poprawę jakości wody i powietrza, co będzie korzystne zarówno dla zdrowia ludzkiego, jak i dla ekosystemów.
Josep „Pep” Canadell z australijskiego Centrum Nauk o Klimacie, współautor badań i dyrektor wykonawczy Global Carbon Project również uważa, że takie badania są ważne i pilnie potrzebne. Ta nowa analiza ukazuje potrzebę zmiany sposobu myślenia o używaniu i nadużywaniu nawozów azotowych na całym świecie oraz wzywa nas do przyjęcia bardziej zrównoważonych praktyk w zakresie produkcji żywności, w tym zmniejszenia jej marnotrawstwa – zaznacza. – Wyniki tych badań podkreślają, jak pilna jest potrzeba ograniczenia emisji podtlenku azotu na całym świecie, aby uniknąć katastrofalnych skutków klimatycznych.
Opracowano na podstawie informacji prasowej przygotowanej przez Uniwersytet w Auburn, Alabama, USA.
Obecne emisje prowadzą do wzrostu temperatury na świecie o 3°C, a więc dwa razy więcej, niż zakłada Porozumienie Paryskie – powiedział Robert Jackson, współautor badań oraz profesor Uniwersytetu w Stanford i przewodniczący inicjatywy Global Carbon Project.
Według profesora Wilfrieda Winiwartera (Uniwersytet Zielonogórski) związanego również z International Institute for Applied Systems Analysis w Austrii, istnieją jednak szanse na zmniejszenie emisji podtlenku azotu.
Europa to jedyny region na świecie, który zmniejszył emisję podtlenku azotu w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci – mówi W. Winiwarter. - Polityka przemysłowa i rolna mająca na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i zanieczyszczenia powietrza, a także zwiększenie efektywności w zużyciu nawozów, okazały się skuteczne. Nie zmienia to faktu, że zarówno w Europie, jak i na świecie konieczne będą dalsze starania.
W efekcie przeprowadzonych badań opracowano kompleksowy obraz bilansu emisji podtlenku azotu, a także jego wpływu na klimat – dodaje Rona Thompson, współautor badań, a przede wszystkim naukowiec z Norweskiego Instytutu Badań Powietrza. – Jesteśmy w stanie ocenić i określić ilościowo środki, które mają doprowadzić do redukcji podtlenku azotu. Wiele z nich wpłynie również na poprawę jakości wody i powietrza, co będzie korzystne zarówno dla zdrowia ludzkiego, jak i dla ekosystemów.
Josep „Pep” Canadell z australijskiego Centrum Nauk o Klimacie, współautor badań i dyrektor wykonawczy Global Carbon Project również uważa, że takie badania są ważne i pilnie potrzebne. Ta nowa analiza ukazuje potrzebę zmiany sposobu myślenia o używaniu i nadużywaniu nawozów azotowych na całym świecie oraz wzywa nas do przyjęcia bardziej zrównoważonych praktyk w zakresie produkcji żywności, w tym zmniejszenia jej marnotrawstwa – zaznacza. – Wyniki tych badań podkreślają, jak pilna jest potrzeba ograniczenia emisji podtlenku azotu na całym świecie, aby uniknąć katastrofalnych skutków klimatycznych.
Opracowano na podstawie informacji prasowej przygotowanej przez Uniwersytet w Auburn, Alabama, USA.